Czy ta obfitość miesiączek jest spowodowana moim ciągłym stresem?
Witam!
5 dni temu uprawiałam z chłopakiem petting. Najpierw pieściłam go oralnie, doszło do wytrysku na jego brzuch, ja nie miałam styczności z jego spermą (nie miałam jej na rękach ani na żadnej części swojego ciała).
Potem on pieścił mnie oralnie, od czasu do czasu dotykał dłonią łechtaczki. Najprawdopodobniej nie miał na rękach spermy, nawet jeśli, to wytarł ją o pościel. Ponadto nie wkładał mi palców do pochwy, ani też nie dotykał jej wejścia.
Wczoraj zauważyłam brązowe plamienia z pochwy, natomiast dzisiaj zmieniło się w delikatne krwawienie i od czasu do czasu skrzepy krwi. Planowo okres powinnam dostać za 4 dni. Zwykle przy okresie towarzyszą mi mocne bóle podbrzusza, teraz ich nie ma.
Czy jest to okres, czy plamienie świadczące o ciąży?
Bardzo proszę o szybką odpowiedź.
Tak brzmiało moje pierwsze pytanie. Po tej sytuacji dostałam okres, który trwał 4 dni. Nie przypominał on za bardzo mojego prawidłowego okresu - był bardziej skąpy, ponadto nie występowały bóle menstruacyjne.
Teraz dostałam drugi okres, przyszedł on z 3-dniowym opóźnieniem. Od tamtego nietypowego okresu różni się tym, że pierwszego dnia miałam silne bóle menstruacyjne - typowe dla moich miesiączek.
Pierwszy dzień- w miarę obfity, dzisiaj do południa też, jednak teraz jakby zelżało... Tak wiem, że okres to nie lecąca non stop krew, ale ja już chyba mam paranoję ciążową. Czy to możliwe, że pomimo dwóch okresów z rzędu jestem w ciąży?
Co więcej, nigdy nie uprawiałam seksu, jedyna „niebezpieczna” sytuacja to wyżej opisany petting. Czy ta obfitość miesiączek jest spowodowana moim ciągłym stresem? Ja już chyba wbiłam sobie do głowy tą ciążę.
Proszę o odpowiedź.