Czy takie objawy somatyczne mogą być skutkiem depresji?
Jestem kobietą, mam 32 lata ważę 44 kg. Moje objawy: od jakiegoś pól roku hirsutyzm stopniowy - dopiero ostatnio się bardzo się pogorszył i dość szybko się nasila.
Włosy nieusuwalne laserem. Łysienie androgenowe szybkie i nagłe + włosy na brodzie od pół roku. Wypryski podskórne. Tłuszcz brzuszny, chude ręce, stosunek talia/biodra 0,83. Zmienne nastroje, wybuchowość, rozdrażnienie nieustanne, niepokój. Senność i chroniczne zmęczenie. Zmęczenie i pobudzenie jednocześnie. Potrzeba dużej ilości snu. Tendencja do spania w dzień i aktywności w nocy. Uderzenia gorąca i poty w nocy od czasu do czasu. Brak tolerancji na upały i nadmierna potliwość. Bóle, jakby kolki, w prawym podbrzuszu kilka razy w miesiącu - czasem są przyczyną przerwania snu. Częste infekcje grzybicze i bóle gardła, chrypa. Częste oddawanie moczu > 2 L dziennie. Uczucie jakby miesiączka miała nastapić następnego dnia przez cały cykl. Miesiączki od pól roku skąpe i cykl się skrócił 23-27 a kiedyś był 28-31 i były obfite. Guzy piersi (gruczolakowłókniak, dysplazja, włókniak)
Badanie (luty, 3 d.c.): testosteron: 2,76 - norma: 0,22-2,9; androstendion: 2,61 - norma: 0,30-3,30; DHEAS 435 - norma: 95-511; glukoza na czczo: 101.
Badanie marzec: TSH: 1,234 - norma: 0,55-4,78; Ft3: 5,18 - norma: 3,5-6,5; Ft4: 16,87 norma: 11,5-22,7.
Badnie kwiecień: 17-OH-Progesteron: 0,92 - norma: 0,2-1,3; (6 dc) jajniki bez zmian w prawym pęcherzyk dominujący 16 mm, podobno w tamtym cyklu była owulacja, podobno nie ma PCOS, bóle jakby prawego jajnika takie, jakby kolki czasem budzę się z bólu w prawym podbrzuszu od pół roku.
Badanie maj: testosteron: 2,22 - norma: 0,22-2,9. Następnego dnia, inne laboratorium: (2 dc) DHEAS: 477 - norma: 57-408; DHEA: 15,49 - norma: 1,30-9,80; androstendion: 3,00 - norma: 0,3-3,30; testosteron: 44,97 - norma: 14-76; testosteron wolny: 7,58 - norma: 0-0,41; SHGB: 63 - norma: 19,80-155,20; estradiol: 33,57 - norma: 18,9-246,7; LH: 1,47 - norma: 1,9-12-5; FSH: 4,77 - norma: 2,5-10,2; LH/FSH=0,3.
Badanie lipiec: kortyzol (DZM): 413,49 - norma: 55,5-286,0; prolaktyna na czczo: 25,05 - norma: 2,1-17,7; po obciążeniu: 43,25; cholesterol całk: 189 - norma: 120-200; HDL: 74 - norma >65; LDL: 101 - norma <130; trójglicerydy: 70 - norma: 50-150; sód: 141 - norma: 135-147; potas: 4,22 -norma: 3,7-5,1; chlor: 105 - norma: 96-110; glukoza na czczo: 98; glukoza po 60 min 75 g glukozy: 159; glukoza po 120 min 75 g glukozy: 128; insulina na czczo: 5,65; insulina po 60 min 75 g glukozy: 46,11; insulina po 120 min 75 g glukozy: 58,12.
Co mi dolega? Czy takie hormony i te wszystkie swyniki mogą być skutkiem depresji (kortyzol i prolaktyna)? Bo chodzę do endokrynologów, a oni mnie wysyłają do psychologa. Wydaje mi się, że nie mam depresji.