Czy to astma czy POChP?
Mam 55 lat, 174/60. W dzieciństwie miałem problemy z oskrzelami, ostre napady duszności; dwa razy byłem hospitalizowany. W młodości miałem bardzo rzadko jakiekolwiek problemy, najwyżej 2 do 3 razy w ciągu roku. Testy wykazały uczulenie na roztocza, sierści psów i kotów i pyłki leszczyny. Nie palę i nie paliłem. Prowadziłem aktywny tryb życia, biegi, pływanie, jazda na rowerze, ćwiczenia siłowe. W młodości często przebywałem w towarzystwie palących. Matka była nałogową palaczką. Pracowałem przez kilkanaście lat jako magazynier, więc byłem narażony na działanie kurzu i pyłów. Obecnie nie mam styczności ze środowiskiem alergogennym. Jesienią, 2008 pojawiły się objawy braku oddechu, nie był to napad duszności, pojawiło się to podczas wysiłku. Spirometria wyszła fatalna FEV1 40%. Przepisano mi P*** i T***. Po 2 tyg. spirometria wykazała FEV1 63%. Przez ponad rok zażywałem powyższe lekarstwa. W lutym 2010 spirometria wykazała FEV1 50%, zmieniono mi leki na S*** i S****. W razie duszności V****. Napadów duszności nie miewam. I najważniejsze, nie kaszlę w ogóle, ani rano ani wieczorem, nie odkrztuszam żadnej wydzieliny. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź. Stan.