Czy to duża wada wzroku i mam nosić okulary?
Dwa lata temu byłem u okulisty i stwierdził u mnie wady -0,5 na oboje oczu. Nie nosiłem od tego czasu okularów. Teraz udałem się na wizytę ponownie, żeby sprawdzić czy wada się zmieniła (odkąd pamiętam to lewym okiem słabiej widzę) i po pomiarach maszynami okulista wsadził mi szkiełko na jedno oko i zapytał czy teraz lepiej (były wyraźniej) potem na drugie (też było wyraźnie) a następnie na oba i też było, ale już nie tak bardzo. Okulista nie pytał w których szkiełkach lepiej tylko jedynie czy teraz jest lepiej (powiedziałem, że tak, bo mogłem odczytać ostatni rząd liter). Natomiast zastanawia mnie dlaczego tylko jedne szkła mi pokazał, wydaje mi się, że wcześniej (dwa lata temu) pytał mnie czy lepiej w takich czy takich.
Na kartce napisał, że wada -1,0 -0,75. Czy to duża wada, powinienem nosić okulary? Okulista powiedział, że to tylko z daleka (do czytania i pisania nie) a ja w szkole siedzę z przodu więc raczej widzę. Obawiam się, że badanie mogło być źle przeprowadzone i być może za mocne zostały mi przepisane, skoro od razu po badaniach na maszynie okulista dał mi do przymierzenia tylko jeden zestaw szkieł.
Podczas wizyty jakoś nie przyszło mi do głowy o to zapytać, dodatkowo okulista był bardzo surowy.
