Czy to leczenie zębów zostało przeprowadzone prawidłowo?
Od początku listopada leczę swoje zęby które nie były w najlepszym stanie ponieważ zdecydowałem wkońcu założyć aparat ortodontyczny. Do tej pory odczuwałem lęk przed dentystą a w szczególności przed usuwaniem zębów dlatego też zwlekałem od czasów podstawówki z usunięciem górnej szóstki z prawej strony której praktycznie nie było (został tylko kawałek jednej ściany), po 3 tygodniach usunąłem również z prawej strony dolną siódemkę która nie wyrosła do końca i była zepsuta. Rozpoczęło się leczenie, zostały wyleczone zęby licząc od mojej prawej strony 3,2,1,1,2,3,4,5,6 i czeka mnie jeszcze z prawej strony górna siódemka oraz z lewej dolna siódemka oraz usunięcie lewej górnej ósemki która nie do końca wyrosła, reszta zębów według dentysty jest w porządku i po wyleczeniu tych zębów mogę teoretycznie założyć aparat. Wydaje mi się to trochę dziwne że praktycznie wszystkie zęby górne nadawały się do leczenia a na dole jest tylko jeden (chociaż według mnie szóstka obok tej siódemki również nadaje się do leczenia, widzę na środku po boku ciemną kropkę jakby dziurkę, podobnie na górnej piątce z prawej strony), nie wierzę żeby dentysta tego nie widział. Miałem problemy po rozpoczęciu leczenia zębów bocznych gdyż cały czas nie mogłem przyzwyczaić się do zgryzu przez co zacząłem zaciskać zęby, wcześniej też mi się zdarzało ale robiłem to mniej świadomie w sytuacjach wysiłkowych lub stresowych, dopiero po jakimś czasie zdawałem sobie z tego sprawę i przestawałem. Przez te problemy ze zgryzem i zaciskanie w ciągu ostatnich 2 tygodni zauważyłem że niektóre zęby jakby mi czasami przeskakują (takie dziwne pyknięcie), głównie odczuwalne jest to na prawej górnej piątce gdyż mój zgryz z tej strony opiera się na zębach 4,5 i po zaciśnięciu zębów właśnie jest jakby uczucie takiego przesunięcia, wciśnięcia w dziąsło ale nie widać wizualnie żeby ząb się ruszał(gdy nie zaciskam mocno zębów, tylko je na sobie opieram to tego uczucia nie ma). Miałem świadomość że te zęby jakby przeskakują od wielu lat ale przeważnie zdarzało mi się to zauważyć raz po przypadkowym zaciśnięciu zębów i później tego nie zauważałem(a pewnie występowało cały czas). Co może być przyczyną tego uczucia? Czy jest to konsekwencja krzywego zgryzu i zaciskania zębów? Czy leczenie ortodontyczne rozwiąże ten problem? Zastanawiam się też jak wygląda sytuacja z jedzeniem po usunięciu zęba, teraz tego problemu nie miałem gdyż usuwane były tylko z jednej strony więc jem drugą stroną. Po usunięciu tych zębów nadal są takie dziury po zębach i pewnie to samo będzie po usunięciu ósemki, czy ta dziura kiedyś zniknie, zarośnie? Czy jeśli do tej dziury np. po tygodniu czy dwóch po usunięciu dostaną się resztki jedzenia to trzeba je wypłukiwać za wszelką cenę czy dziąsło sobie z tym poradzi bo zdarza się że ciężko jest wypłukać wszystkie resztki.
