Czy to opóźnienie okresu oznacza ciążę?
Dzień dobry, pytanie dotyczy braku miesiączki u narzeczonej. Spóźnia się 7 dzień, wcześniej miała normalnie okres bez zaburzeń. Ja mam problemy z prolaktyną bo przez około 2 lata utrzymywała sie na poziomie 29/15 maksimum. Teraz po leczeniu troche spadła, do 20, mam problemy z erekcją i ogólnie bardzo niski poziom testosteronu - 194. Czasami stosunek się udaje, ale bardzo rzadko współżyjemy. Moje wyniki są prawdopodobnie efektem złej diety przez duży okres czasu, używek : alkoholu i tytoniu w przeszłości, sam nie mam pojęcia z czego to się wzięło. Ostatnio stosunek był w dzień owulacji u narzeczonej, ona sama miała niedawno przywrócony poziom żelaza, po uzupełnieniu jest ponad 100 ale był niedobór, poniżej 60, do tego guzek na tarczycy i pod znakiem niewiadomej stoi właśnie TSH. U mnie również jest na granicy. W jakim stopniu jest to możliwe że spozniajacy sie okres to ciąża, a nie problemy zdrowotne ? Dodam że narzeczona nie ma żadnych objawów, nic się nie dzieje, czekamy na ten okres z upragnieniem, ponieważ w tym momencie dziecko nie miałoby jeszcze dobrych warunków do życia. Próbuję ją przekonać żeby zrobić test żeby to wykluczyć ale nie chce go wykonać. Mój wiek to 28 lat, narzeczona - 27. Pozdrawiam
