Czy to tylko stres związany z niechcianą ciążą, czy jednak doszło do zapłodnienia?
Od 12 lat przyjmuję tabletki antykoncepcyjne (obecnie Yasminelle). Zazwyczaj partner stosował dodatkową antykoncepcje tj. prezerwatywy, ale od roku jej nie używamy, a odbywamy pełne stosunki. Nie zdarzyło mi się nigdy zapomnieć o tabletce, jednak ostatnio przerwę w tabletkach zrobiłam po 1.5 opakowania. Krwawienie z odstawienia wystąpiło dzisiaj, w 6 dniu przerwy i było bardzo skąpe (przeważnie jednak mam bardzo intensywne krwawienia). Robiłam test 2 dni temu, który wykazał brak ciąży, jednak nadal zmagam się z mdłościami (które zaczęły się tydzień przed krwawieniem). Czy to tylko stres związany z niechcianą ciążą, czy może jednak jest się czym martwić i to możliwe aby doszło do zapłodnienia ale test tego nie wykazał bo jest za wcześnie (stosunki były 24 i 25.11 oraz 7-9.12)?