Dzień dobry.
U mojej cioci wykryto raka zrazikowego bez przerzutów. Wycięli już jej 2 małe guzki i teraz trzeba wyciąć jeszcze dwa, niecały 1 cm. Lekarze namawiają do amputacji, ale nie ma jednoznacznej opinii. Ciocia jest bardzo wystraszona i mówi, że zdecyduje się na to, bo się boi, ale co jeśli nie trzeba ucinać piersi?
Proszę o odpowiedź bardzo.
Witam serdecznie.
Decyzję o amputacji powinien podjąć lekarz prowadzący. Zazwyczaj w przypadku raka piersi są dwie możliwości leczenia: amputacja piersi lub leczenie tzw. oszczędzające. Leczenie oszczędzające jest możliwe w przypadku niewielkiego rozmiaru guza oraz braku powiększonych węzłów chłonnych pachy.
U Pani Cioci rozpoznano raka zrazikowego. Ten podtyp histologiczny raka piersi ma to do siebie, że często występuje wieloogniskowo. Oznacza to, że w tkance piersi mogą znajdować się ogniska raka, niektóre na tyle małe, że nie wyczuwalne lub nie wykrywalne w badaniu USG w postaci guzka. Z tego względu być może całkowita amputacja piersi byłaby bardziej korzystna z punktu widzenia zmniejszenia ryzyka nawrotu raka i uzyskania wyleczenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
