Czy udać się do alergologa?
Córka od jakiegoś czasu ma na skórze wysypkę. Obie myślałyśmy, że to przejdzie, ale w końcu posłałam córkę do lekarza. Lekarz pierwszego kontaktu po zebraniu wywiadu i zbadaniu stwierdził alergię na salicylany. Córka początkowo miała czerwone plamki na twarzy, szyi, brodzie, dekolcie. Lekarz po obejrzeniu córki przepisał leki antyhistaminowe, do tego 2 maści na złagodzenie pieczenia oraz świądu, zalecił również dietę aspirynową. Wysypka zmalała, następnie znowu wyskoczyła, kiedy córka zjadła zupę pomidorową i cukierki o smaku melisy. Po kontroli lekarskiej - pan doktor długo rozmawiał z córką (córce przypomniało się , że w ostatnim czasie jadła sporą liczbę jeżyn oraz piła herbatę z cynamonem, więc wspomniała o tym lekarzowi) i powiedział do niej, że ma przestrzegać diety aspirynowej i powinno być wszystko w porządku, zapisał również kolejną porcję leków antyhistaminowych. Jednak skierowania do alergologa córka nie dostała. Od czasu do czasu pojawia się ta piekąca a potem swędząca wysypka na twarzy, szyi i brodzie, ale także w miejscu tworzenia się kurzych łapek, a pomimo nawilżania skóry, naskórek jest strasznie suchy w tych miejscach (wysypka czasem występuje na całej twarzy, czasem po jednej stronie). Czy poprosić pediatrę o skierowanie do alergologa, a ten po zbadaniu córki da jej skierowanie na testy skórne, albo badania z krwi? Dieta aspirynowa, którą zalecił lekarz jest bardzo wymagającą dietą, ponieważ występuje w niej dużo wykluczeń produktów. Chciałabym się zapytać, czy jest możliwość dowiedzenia się, jakie dokładnie produkty córkę uczulają. Martwię się, bo pierwszy raz w życiu spotkałam się z czymś takim, a nikt do tej pory z członków naszej rodziny nie cierpiał na alergię.