Czy wypadałoby wstrzymać się od współżycia do czasu zakończenia badań hormonalnych?
Witam, moje pytanie dotyczy ewentualnych negatywnych skutków zdrowotnych współżycia z moją partnerką (negatywnych dla niej). Ja mam 20 lat, natomiast ona 18. Otóż od samego początku miesiączkowania dziewczyna mówiła że zawsze bardzo boleśnie znosiła ten czas (duże bóle podbrzusza, mdłości itp.), do tego dochodzą obecne od dawna nieregularne terminy okresu oraz czasami nieznanego powodu plamienia. Wcześniej sądziła że może być to związane z okresem dojrzewania i że te wahania i bóle mogą się unormować, jednak skoro do tej pory tak się nie stało postanowiła przebadać się pod kątem hormonalnym u ginekologa. Aktualnie jest na etapie wykonywania badań hormonalnych ze skierowania lekarza ginekologa. Podejrzewam że może być ona podatna na różne infekcje intymne, ponieważ pomimo zachowania podstawowej higieny przed i w trakcie stosunku dwa razy zdarzyło jej się złapać infekcję która przechodziła w dość krótkim czasie po przepisaniu przez lekarza odpowiedniego specyfiku, najczęściej maści. Od tamtego czasu staramy się jeszcze bardziej dbać o higienę całego ciała bezpośrednio przed stosunkiem. Moje pytanie jest zatem następujące - czy współżycie (dodam, że za każdym razem w prezerwatywie) może doprowadzić do jeszcze większego rozregulowania organizmu? Czy wypadałoby wstrzymać się od współżycia do czasu zakończenia badań hormonalnych i ustalenia przyczyny tych nieprawidłowości, czy może z zachowaniem odpowiedniej higieny i oczywiście z antykoncepcją w postaci prezerwatywy nie powinno to stanowić przeszkody?