Czy za duża dawka Letrox w niedoczynności tarczycy jest niebezpieczna?

Czy za duża dawka Letrox w niedoczynności tarczycy jest niebezpieczna? Dzień dobry, 6 lat temu wykryto u mnie niedoczynność tarczycy (TSH = 4,90) i zaburzenia depresyjno-lękowe. Czułem się słaby, senny i jakby oszołomiony w głowie. Zacząłem brać Letrox od dawki 25 aż w końcu 4x 75 i 3x 100 w tygodniu przez te lata. Mimo to TSH lubiało skakać z 1,5 na 3,0 i znów na 2,2. Nie mam Hashimoto, ani guzków. Jednakże w listopadzie ubiegłego roku TSH nieco podskoczyło na 3,80 i lekarz zalecił brać codziennie 100 aż do stycznia. Po 3 tygodniach brania samej 100 stałem się nerwowy, pobudzony, agresywny, niespokojny, zacząłem mieć problemy z koncentracją i brzuchem, a do tego doszła bezsenność i problemy z sercem. W dodatku pojawiła się silna nerwica wraz z absurdalnymi myślami. Na kontroli w styczniu zrobiono USG (wszystko ok), oraz poziom TSH, który spadł do 2,30. Lekarz stwierdził, że mogłem mieć objawy właśnie nadczynności tarczycy i kazał znów brać 75/100 na zmianę (bez sprawdzenia FT4 i FT3). Ze względu na utrzymujące się objawy kazał mi się zgłosić do psychiatry. Mamy już marzec, a ja nadal czuję się agresywny, poirytowany z zawrotami głowy i nadmierną potliwością, pomimo brania leków antydepresyjnych i uspokajających i Letroxu 4x 75 i 3x 100. Oczywiście bezsenność nadal jest. Od grudnia śpię średnio 3 godziny. Czy może być tak, że mam w sobie za duży poziom tyroksyny i jestem wręcz zatruty Letroxem? Powinienem zrobić świeże badanie krwi TSH, FT3, FT4 i odstawić Letrox na jakiś czas lub zmniejszyć dawkę? Dziękuję za pomoc.
MĘŻCZYZNA, 26 LAT ponad rok temu
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty