Czy zaburzenia pracy serca powstały na skutek nerwicy?
Kilkanaście lat temu po raz pierwszy pojawiły się u mnie zaburzenia rytmu serca. Nie było to diagnozowane, przeszło samoistnie na kilka lat. Później pojawiało się i znikało. W jednej i drugiej ciąży ustąpiło całkowicie. Po ciąży pojawiło się znowu. Tym razem zrobiłam wszystkir badania, które zalecił kardiolog. W rozpoznaniu wpisał mi zaburzenia nerwicowe, tachykardię nieokreśloną oraz przedwczesną depolaryzację komór. Tętno w spoczynku rzadko kiedy jest w okolicach 100. Mimo to lekarz przepisał mi beta blokery. Mam wątpliwości, mam niskie ciśnienie boję się że oprócz obniżenia pulsu nie spowoduje to tego że ustaną te dziwne dodatkowe uderzenia serca. Czy ta przedwczesna depolaryzacja komór może być wywołana przez nerwicę? Może powinnam wybrać się do psychologa?