Dlaczego gwałtownie chudnę?
Witam. Od kilku lat miałam powiększone węzły chłonne po obu stronach w pachwinach. Nie przywiazywałam do tego uwagi, bo ponoć "każdy tak ma ", ale zaczęło mnie martwić ciągłe zmęczenie, senność, bóle pleców i nieuzasadniona utrata wagi - 9 kg w 1,5 miesiąca. Poszłam do lekarza rodzinnego i zlecił mi morfologię i badanie moczu. W morfologii jedyne odchylenie: mono,bazo,eo% - 14,2. [0,3 - 14,0] , a mocz: wałeczki patologiczne - 0,51. OB w normie - 13. Pani doktor stwierdziła, że wszystko jest w porządku, a chudnę przez stres (który pojawił się dopiero po spadku wagi). Dodam, że nie jestem na żadnej diecie, apetyt mniejszy, ale z racji tego, że jestem słaba, staram się zmuszać do jedzenia, niestety wszystko przeze mnie "przelatuje" - jakby ciągłe rozwolnienie, a toaletę odwiedzam ok. 5 razy dziennie. Temperatura raczej w normie - 37,6. Mam powiększone węzły chłonne również pod żuchwą i 2cm nad obojczykiem po prawej stronie. Czy mam podjąć dalsze kroki w rozpoznaniu, co mi jest? Czy po prostu dać sobie spokój?