Dlaczego mam problem z pęcherzem?
Cały czas sikam od kilku dni, co pół godziny, co godzinę, czasem co 2 godziny. Nie mogę spać, bo wstaję w nocy do toalety - jak mało piję na noc to odczuwam parcie, ale nic nie leci. Po kilku godzinach uda mi się usnąć i wtedy na kilka godzin mam spokój.
Brałem furagin - nie pomogło. Biorę teraz Nolicin - też nic nie daje (biorę już 3 dzień).
Robiłem badanie moczu - wyniki są dobre. Ale badanie robiłem wtedy gdy brałem furagin i potem zacząłem nolicin, więc nie wiem czy wyszło dobrze. Ale wtedy chyba najwyżej nie byłoby bakterii, a białka byłyby podwyższone gdyby było zapalenie? Czekam jeszcze na posiew moczu.
Ciężar 1030, barwa ciemnożółta, białko, cukier, biirubina, ciała ketonowe nieobecne, nabłonki pł.poj.wpw., krwinki czerwone 1-3 wpw, bakterie pojedyncze, odczyn 5.
Przed oddaniem moczu kilka razy wstawałem do toalety, średnio co godzinę, ale 1/4 pojemnika udało się nasikać.
Wstawanie w nocy nasila się gdy jest zimno. W dzień gdby mam grube skarpety, kapcie itd to jest lepiej.
U lekarza rodzinnego jeszcze nie byłem, czekam na posiew i do urologa pójdę.
Powinienem się cieszyć, że mam dobre wyniki, ale jednak chyba jednak jest to powód do zmartwienia, bo niewiadomo co się dzieje.
Wszystko zaczęło się od tego jak w duży mróz spędziłem kilka godzin na dworze, trochę przemarzłem, sikałem też na tym mrozie, potem zaczęła się toaleta co 15 minut. Po kilku dniach było lepiej, wytrzymywałem pół godziny, czasem godzinę.
Ogólnie wydaje mi się, że być może problem zaczynał już się wcześniej. Zdarzało mi się, że potrzebowałem pilnie skorzystać z toalety, dosyć szybko zaczynało mi się chcieć sikać, ale też piłem zbyt duże ilości napojów energetycznych (czasem 5-6 na dzień) i myślałem, że to jest winowajca. Poza tym dużo solę potrawy. Od około 3 lat mam też problem z alkoholem, aktualnie nie jest to już nadużywanie kilka dni w tygodniu, ale średnio co 1,5-2 miesiące zdarzy się epizod, gdy upiję się.
Mogło się zdarzyć, że np. alkohol coś mi uszkodził i dlatego mam problem z pęcherzem? Albo energetyki może też na to wpłynęły?
Co mam dalej robić? Co to może być, że często sikam, a wyniki mam dobre? Nie mam jak iść do pracy, nie mam jak wyjść z domu, proszę o pomoc bo jest to bardzo uciążliwe, częste oddawanie moczu uniemożliwia mi normalne życie. Trwa to już 8 dni.