Dlaczego mam problemy z układem wydalniczym?
Od kilku miesiecy mam problemy z ukladem wydalniczym. Kilka razy dziennie oddaje stolec. Mam wrazanie ze cos zweza mi swiatlo odbytu uniemozliwiajac oddawanie stolca. W efekcie mam wrazenie jakby cos mi zostawalo i powoduje to wzdecia (pierdzenia), czasami ze sluzem, oraz kolejne wizyty w toalecie. Niekiedy wygiecie pozycji ciala ulatwia oddanie stolca. Kal jest czesto przewezony. Hemoroidow raczej nie mam. Mam czesto wzdecia jednak i te sa jakby przyblokowane i musze sie nagimnastykowac zeby wymusic pierdzenia. W wyniku parcia czesto pojawia sie dodatkowo oprocz moczu wydzielina jakby sperma. Swego czasu mialem w zwyczaju sie masturbowac. Co ciekawe poczatkowe podniecenie z reguly powodowalo ze nagle oddawanie stolca jakby bylo latwiejsze. Zastanawiam sie czy wiec to nie jest zwiazane z prostata. Co prawda z oddawaniem moczu nie mam raczej problemow. Choc czasami jak dlugo posoedze na kiblu i mocno wymuszam oddawanie stolca to i odczuwam lekkie pieczenie w cewce moczowej. Probowalem sam zbadac sie czy nie mam hemoroidow wkladajac palec do odbytu, ale to nie taka prosta sprawa. Wydaje mi sie ze raczje hemoroidow nie mam, natomiast mam albo jakies silne zagiecie w odbycie albo cos jakby powiekszonego napuchnietego co jakby blokuje swiatlo jelita (odbytu) tak na dlugosci palca. Wydaje sie jakby to byla powiekszona prostata ktora naciskalaby na sciano jelita, zwezala je i blokowalq oddawanie stolca. W efekcie tan jest albo uluwkowaty, albo zostaja jego resztki w jelicie. To powoduje wzdecia i gazy i ogolne dziwne samopoczucie.