Dlaczego mam te pulsowania w obrębie głowy?
Dzień dobry,
Od dłuższego czasu mam problem z pulsujacym bólem głowy i uderzeniami ciśnienia. Zaczęło się od uczucia napierania krwi do głowy i wrażenia ze zaraz trysnie mi czubkiem głowy, jak na kreskowkach. Uczucie to mialam tylko w sytuacjach gdy kładłam się na łóżku, w pozycji poziomej, i tylko gdy kładłam się na brzuchu.Często ciśnienie tak napieralo ze musiałam od razu się wypionowac. Przy obrocie na bok lub na plecy również przechodzilo. Od niedawna uczucie to pojawia się również gdy wstaję z pozycji kucania a często gdy po prostu wstaję z fotela. Trwa to kilka sekund, mam wrażenie jakby podczas siedzenia blokował się gdzieś przepływ krwi i przy wstawaniu puściła tama pod ciśnieniem prosto do głowy. Mam tez często pulsujacy ból głowy w obu skroniach, -lekki, bardziej męczące jest to pulsowanie -, uczucie ciśnienia w uszach oraz u nasady nosa. Praktycznie zawsze zaczyna się po południu/pod wieczór.Nie mam nadciśnienia, wyniki krwi dobre. Od długiego czasu parę razy w tygodniu używam patyczkow do uszu i przyznam że nieraz bolały mnie uszy bo czyściłam je zdecydowanie za mocno, teraz mnie bardzo w środku swędzą. Czy opisane objawy mogą mieć podłoże laryngologiczne? Byłam u laryngologa i nie stwierdził zalegania woskowiny. Może ma to związek z nerwicą na którą cierpię? Nieumyślne mocne zaciskanie szczęk?
