Dlaczego miewam takie bóle okolicy pachwiny?
Witam, mam problem od 3 miesiecy z bólem/dyskomfortem w okolicy pępka i z prawej strony pępka az do powiększonych wezłów chłonnych w pachwinie. Zaczeło się to od pracy z workami peletu po okolo 15kg, wrzucałem je do kotłowni i pewnym momencie poczułem dyskomfort, wieczorem zauwazylem powiekszone wezly z prawej strony nogi w pachwinie, po okolo 2 dniach zaczeły sie ostre problemy, kłucie ciągniecie w okolicy pepka, szczegolnie podczas pozycji lezacej i oddychania, (jestem szczuply 172cm, 62kg) - problemy ze spaniem, dodatkowo bulgotanie z prawej strony brzucha oraz wzdecia. Po tygodniu jak z kazdym dniem bylo coraz gorzej poszedlem do lekarza rodzinnego, lekarz mnie zbadał pod kątem wyrostka ale okazalo sie że to nie to. Stwierdzil mozliwosc przepukliny brzusznej i dostalem skierowanie do chirurga ogolnego. czekalem 3 tyg na wizyte i poprawialo mi sie, do tego stopnia ze nie czuje tego bolu i klucia ale takie dziwne przyjemno-drażniace uczucie kolo pepka. Chirurg mnie zbadal klinicznie pod katem przepukliny i stwierdzil ze nie widzi tutaj nic co by na nia wskazywalo, ale zalecil zrobienie usg. Poszedlem na usg i chirurg ktory je wykonywal sprawdzil cala prawa strone lacznie z wezlami i pepkiem, stwierdzil ze nie ma oznak przepukliny (badanie na stojaco) Wrocilem do lekarza rodzinnego i ten nakazal badania krwii i moczu, mocz wyszedl ok ale krew w trzech punktach za wysoko leukocyty 12.99 , limfocyty 4,83 oraz monocyty 0,97. Lekarz rodzinny na tej podstawie stwierdzil ze w organizmie jest jakis stan zapalny ale nie wie co to moze byc. Nakazal powtorne zrobienie usg pod kątem przepukliny (nie wiem czemu skoro chirurg mnie doglebnie badal pod tym kątem). Przy kaszlu, napinaniu brzucha smiechu czy kichaniu nic mi nie wychodzi ani nic nie boli. Probowalem na sile sie napinac i prowokowac przepukline. Chirurg zaznaczyl ze przy mojej sylwetce nawet niewielka przepuklina bylaby dobrze widoczna na usg. Zauwazylem tez cos w rodzaju zylki ktora sie pojawia raz na jakis czas ktora idzie od pepka az do wezlow chlonnych w pachwinie, taka wybrzuszona. Poza tym miesnie brzucha mam mocno napiete z prawej strony i mam tez skurcze, zauwazylem ze w pepku w prawej jego scianie jest takie kulminacyjne miejsce ktore sie laczy z miesniem obok z prawej, jest ono twarde i tkliwe. Te dziwne uczucie drazniaco przyjemne wystepuje praktycznie od pepka do pachwiny i dalej powyzej biodra z prawej az zawija sie tak powyzej biodra na plecy. Objawy mi sie pogarszaja przy pracy fizycznej ktore angazuja miesnie brzucha, dostaje wtedy bolesnych skurczy. Co to moze byc?
