Dlaczego stosowanie leków przeciwnerwicowych odnosi odwrotny skutek?
Od kilku lat choruję na nerwicę, moje objawy to duszności, kołatanie serca, ataki lęku i paniki, nerwobóle przeszywające całe ciało, bóle głowy. Chodzę do psychiatry, ale za każdym razem otrzymuję leki i jak tylko zaczynam je zażywać zaczynam źle się czuć - najczęściej wzrasta mi ciśnienie, drętwieje mi język, ból głowy z tyłu nie do zniesienia i myśli, które nie chcą jakoś skupić się. Często zdarza się, że ląduję na pogotowiu, bo leki uspakajające nie działają i muszę dostać coś mocniejszego. Jak mam się leczyć jak każdy lek działa ma mnie w ten sposób? Czy mogę pomóc sobie w inny sposób. Byłam u innego psychiatry i ten sam wynik. Jestem zrozpaczona, bo to nie pozwala mi na normalne funkcjonowanie i nigdy nie wiem kiedy i jak złapie mnie następny atak. Pozdrawiam serdecznie