Donoszenie ciąży z padaczką
Witam, 2 dni temu miałam kolejne USG, a jestem dopiero w 16 tygodniu ciąży i jest prowadzona w Wielkiej Brytanii. Badań tyle, ponieważ mam padaczkę (przyjmuję karmazepine) i z pierwszego USG wyszło nam NT 3,8 i z krwi podwyższone ryzyko ZD 1:68.Na poczatku podejrzewali infekcję, ale że dziecko z niej wychodzi, ale napisał zahamowany wzrost, łożysko wtedy było tylne nisko, ale normalnej postaci. 2 dni temu miałam robioną amniopunkcję i czekam na wynik. Lekarz oceniał dziecko bardzo dobrze i na początku nie chciał robić amniopunkcji, ale zaczęło mu się nie podobać łożysko. Pytał mnie cały czas czy palę papierosy, a tego nie robię i czy to moja pierwsza ciąża parę razy. Łożysko mam przednie wysoko ułożone, ale już II stopnia grannuma i napisane postaci z tego co rozumiem galaretowatej. Co prawda powiedział mi, że mam się cieszyć ciążą, ale jakoś nie mogę, bo bardzo się krzywił, jeśli chodzi o to łożysko. Jest to moja pierwsza ciąża. I następną wizytę mam za 4 tygodnie. Co mam o tym wszystkim myśleć i czy są szanse, że nie donoszę ciąży do końca. Bardzo proszę o odpowiedź. Ewa