Wg standardów istniejących obecnie,człowiek znajduje się w grupie zwiększonego ryzyka zachorowania na dany nowotwór jeśli dwoje krewnych pierwszego rzędu , tzn. rodzice a dzieci i rodzeństwo między sobą , chorowali na taki sam nowotwór! Wyjątek stanowi rak piersi,gdzie wystarczy ,by jedna osoba krewna 1-wszego rzędu rzędu miała ten nowotwór - jest się w grupie zwiększonego ryzyka! Są w trakcie opracowania w USA metody wykrywania ryzyka zachorowania na szereg nowotworów na podstawie badania krwi i oznaczania mutacji genowych , ale to sprawa dalekiej przyszłości Póki co - tak , jak napisałem! zż
Żaden z tych nowotworów w pojedynczym przypadku nie powinien zwiększyć istotnie od populacyjnego Pani ryzyka zachorowania w przyszłości an nowotwór.
Możliwe, że jest obciążenie tymi rakami, które Pani wyliczyła. Należy się zgłosić do poradni genetycznej celem bardziej szczegółowej oceny.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Choroby nowotworowe u rodziców a ryzyko ich odziedziczenia – odpowiada Lek. Zbigniew Żurawski
- Rak piersi u babci a ryzyko dziedziczenia choroby – odpowiada Lek. Zbigniew Żurawski
- Ryzyko zachorowania na raka – odpowiada Dr n. med. Grzegorz Luboiński
- Czy epilepsja jest warunkowana genami? – odpowiada Lek. Klaudia Kuśmierczuk
- Badania genetyczne w kierunku chorób nowotworowych – odpowiada Lek. Zbigniew Żurawski
- Korzyści badań genetycznych na nowotwory – odpowiada Lek. Zbigniew Żurawski
- Nowotwór gardła a ryzyko jego odziedziczenia – odpowiada Lek. Zbigniew Żurawski
- Dziedziczenie chorób nowotworowych – odpowiada Dr n. med. Michał Kąkol
- Dziedziczenie mutacji genu Chek2 – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska
- Genetyczne uwarunkowania raka płuc – odpowiada Lek. Zbigniew Żurawski