Dziwne dźwięki oraz uczucie opuchlizny w uchu
Witam.
Mam spory problem ze swoim uchem a może i nie uchem. Otóż na początku listopada zeszłego roku kiedy byłem na cmentarzu był bardzo silny i porywisty wiatr. Tak się jakoś złożyło, że lewa strona twarzy była narażona na największe podmuchy do tego stopnia, że aż mi kuło w uchu z zima. Kilka dni po tym maiłem trochę ciężkiej pracy fizycznej. Minęło następne kilka dni i zacząłem słyszeć w lewym uchu dziwne dźwięki. Było to coś w rodzaju pękania baniek.
Z czasem dźwięki zaczęły się zmieniać na coś w rodzaju pukania w ściankę przewodu słuchowego w różnym tempie i z różnym natężeniem oraz zaczęły przybierać na sile. W dziwny sposób wszystkie te rzeczy zaczynają się wieczorem trwają całą noc do rana i potem powoli przechodzą. Muszę dodać, że przy okazji czuję jakby obrzęk w miejscu od ucha do początku brody przez cały policzek, oraz dziwne uczucie ciągnienia jakby skóry od skroni do ucha. Raz zdarzyło się , że nagle wszystko przestało, pukanie, stukanie i całe naprężenia.
Mam z tym wielki problem bo nie śpię po nocach a obecnie zauważyłem u siebie , że w momencie pukania zaczynam tracić kontrolę nad sobą, rzucam wszystkim co mi w rękę wpadnie, wrzeszczę, krzyczę, płaczę, walę się z całej siły w to ucho. Jestem po prostu jeden strzępek nerwów. Chodziłem do różnych lekarzy , robiłem różne badania z TK i MRI głowy i nic. Postawiono mi różne diagnozy i nic. Dostałem różne leki, które biorę o dawna i nic. Ni nie pomaga a ja jestem już w coraz gorszym nastroju i boję się, że mogę robić sobie albo komuś krzywdę w szale ataku.
Proszę pomóżcie