Dzień dobry, podczas leczenia mięczaka w okolicach pachwin wyczułam na szczycie posladka małego guzka. Czasami, jak udało mi się go wyczuć pod palcami to potraktowałam go solphadermolem (wydawało mi się, że to też mięczak). Potem się wyleczyłam, a niedawno znów pojawił się mięczak. I tak samo, czasem potraktowałam guzka środkiem drażniącym. Jednak wydało mi się, że guzek się powiększył i jest bardziej tkliwy. Być może dlatego, że zaczęłam się nim interesować i go macać naruszyłam coś w środku. Teraz boli mnie tak, że ciężko mi chodzić. Zrobił się wyraźnie wypukły, bardzo bolesny. Obszar wokół niego to zaczerwieniona skóra, a na górze jest fioletowawy i przebijają się jakby jaśniejsze górki.Całość jest twarda - łącznie z czerwonym obszarem.Chcąc sobie ulzyć zaczełam dwa razy dziennie stosować mupirox. Na razie nie widzę poprawy, bardzo boli, jest weekend, a dermatologa mam dopiero po południu. Nie wiem, czy w ten sposób ktoś to zdiagnozuje, ale być może ma jakieś przypuszczenia i poradzi co mogę z tym robić, aby dotrwać do poniedziałku.Będę wdzięczna za poradę.