Jak leczyć ból po uszkodzeniu barku?
Witam,
Jakieś 6 miesięcy temu złamałem z dużym przemieszczeniem obojczyk, podczas wypadku na rowerze uderzyłem barkiem w kamień wpadając do rowu. Nie miałem żadnych dodatkowych obrażeń, natomiast kość była w na moje oko 3 odłamach, dwa główne i taka szczapka jak większa zapałka. Złamanie w standardowym dla obojczyka miejscu. Lekarze, ciężko powiedzieć czemu, ale kazali czekać tydzień, po tygodniu zoperowali, podczas operacji narzekali, że a czemu ja z tym tydzień czekałem. Ustawili odłamy nie anatomicznie, lecz obok siebie, na to standardowo implant i śruby. Po trzech miesiącach nie było widać zrostu, zdecydowałem się na drugą operację. Naprawiono mi w niej staw między obojczykiem a łopatką bodajże, bo poprzednio o nim chyba zapomniano, czy coś i wyciągnięto mi płytę, bo okazało się, że nastąpił częściowy zrost. Jestem 2 miesiące po drugim zabiegu. Obojczyk w miejscu złamania jest ponad dwa razy grubszy. W stawie barkowym mam pełny zakres ruchu, z nerwami problem tylko na skórze pod blizną. Obecnie zarówno obojczyk jak i ścięgno są zrośnięte. Lekarze są zadowoleni, ja średnio. Będę wdzięczny, jeżeli odpowiecie mi Państwo na pytanie, czy z tym da się coś jeszcze zrobić, czy już po ptakach? Oczywiście rehabilitacja swoją drogą, ale przecież żaden masaż nie sprawi, że kość schudnie o połowę. Czy coś da się z tym jeszcze zrobić? Jestem sportowcem, na co dzień studiuję informatykę i przeszkadza mi to jak cholera, szczególnie podczas ruszania barkiem do góry, do przodu, obojczyk strasznie rozpiera. Mięśnie łączące szyję z obojczykiem są do tego strasznie naciągnięte, często boli mnie też łopatka po stronie tegoż obojczyka. Mam 21 lat. Goi się na mnie jak na psie, tylko trzeba dobrze złożyć. Dobrze reaguję na znieczulenie. Pozdrawiam