Jak leczyć wzdęcia u niemowlaka?
Dzień dobry.
Jestem mamą 4 miesięcznego chłopca. Od 3 tygodnia męczymy się ze wzdęciami i bolesnymi kupami. Gdy zgłaszam to pediatrze to odpowiedź jest zawsze taka sama, że jest to niedojrzałość jelit i samo przejdzie. Dziecko dostaje Dicoflor i Espumisan. Rzeczywiście w ciągu dnia synek zwykle robi 1-2 kupy i widać poprawę, jednak w nocy jest bardzo źle. Po wieczornym karmieniu (ok 21) synek zasypia i śpi ok 3-4 godzin, później zaczyna się koszmar. Synek budzi się z przeraźliwym płaczem, wręcz krzykiem, trudno go uspokoić, a gdy w końcu zaśnie to tylko w pozycji na boku przy piersi lub półsiedzącej. Gdy położę go do łóżeczka zaczyna się strasznie rzucać, wymachuje gwałtownie rączkami i "wykopuje" nóżkami, aż ponownie budzi się z płaczem. Trwa to zwykle do rana, gdy uda mu się puścić gazy i zrobić kupę. Kupa wtedy jest ogromna, aż wylewa się z pieluszki i jest w niej bardzo dużo śluzu (właściwe wygląda tak jakby była to tylko woda i śluz), kolor jest żółtawy. Kolejne kuoybw ciągu dnia są już mniej śluzowate. Dziecko jest karmione tylko piersią, od pewnego czasu odstawiłam nabiał, jednak sytuacja się nie poprawiła (tylko w dzień). Od kilku tygodni synek dostaje też żelazo Actiferol, ze względu na niską hemoglobinę (9.5, po 4 tygodniach wzrosła do 9.9).
Bardzo proszę o pomoc i podpowiedź co mogę zrobić, na co zwrócić uwagę, czy powinnam się udać do jakiegoś specjalisty?