Jak poradzić sobie z tymi zmianami na języku?
Witam od około 3 miesięcy mam problem w jamie ustnej, a mianowicie z językiem. Zaczęło się od czubka języka, pojawiły się jakieś pecherzyki myślałem ze to jakieś małe afty które mina za 3 dni. Ból minął dopiero po 2 tyg, zapomniałem o tym i znowu jadłem co chciałem piłem co chciałem. Po krótkim czasie znowu mi to wyszło i to znacznie bardziej na bokach języka pojawiły się delikatne przecięcia. Poszedłem do lekarza który zalecił płukać usta lekiem glimbax co i tak nie pomogło . Po jakimś czasie przestało mnie bolec ale pecherzyki nadal miałem widoczne na języku. Zapomniałem o tym i dalej robiłem to co zawsze jadłem co chciałem i piłem co chciałem (alkohol tez). Potem było jeszcze gorzej poszedłem znowu do lekarza który dał mi wysłał mnie na wymazy z gardła i języka (wynik: wyhodowanie mikroflory bakteryjnej górnych dróg oddechowych). Lekarz powiedział mi ze trzeba zastosować kuracje nawilżająca i regenerująca jamę usta i wyrównanie pH Jamy ustnej. Był to prywatny lekarz także odpuściłem jego leczenie bo bym się nie wypłacił. Następnie udałem się do swojego lekarza który wypiął mi nystatyne na 3 tygodnie 100 000 jednostek 4 raz dziennie twierdzić ze to pleśniawki (drożdżaki) nie pomogło mi to za bardzo poszedłem do innego lekarza który wypisał mi tez nystatyne ale w tabletkach plus mieszankę nystatyny i aftin i jeszcze jednej substancji nie pamietam jakiej twierdząc ze to podrażnienie . Aktualnie nie wiem co robić czy dalej brać bez celu antybiotyk czy czekać aż sam wyzdrowieje wzmacniając się witaminami, dodam ze teraz wgl nie pije żadnego alkoholu i trzymam dietę.
Proszę o pomoc co to może być?