Jak prawidłowo postępować z kaszakiem?
Przez kilka lat miałam na głowie małego kaszaka, który w końcu mi pękł. Mój partner wycisnął mi całą kaszę, dziura zarosła. Jak dowiedziałam się później, powinno się jeszcze wyciągnąć łuskę. W każdym razie po jakimś czasie zrobił mi się nowy kaszak w innym miejscu. Nie rośnie jakoś specjalnie, jednak jakiś czas temu gula się powiększyła i zaczęła boleć. Bolała tak kilka dni, potem nastąpiła przerwa, potem zaczęła znowu boleć. A w tej chwili już nie boli, a sam kaszak wyraźnie się zmniejszył. Czy to normalne?