Jak radzić sobie z brakiem erekcji u 28-latka?
Witam Państwa. Postaram się rzeczowo opisać mój problem. Mam 28 lat i od około dwóch cierpię z powodu pewnej przypadłości. W ogóle nie osiągam erekcji penisa, nic mnie nie podnieca i kompletnie nie mam ochoty na współżycie. Do tego jeśli jakimś cudem osiągnę wzwód to nagle opada. Zanim ten problem się pojawił osiągałem erekcję bez żadnego problemu, miałem ochotę na seks i to dużą, mogłem codziennie, nawet kilka razy a teraz jest to nie do osiągnięcia. Wcześniej byłem w związku 3 lata i życie seksualne nie było dla mnie satysfakcjonujące, z partnerką współżyłem dopiero po 1,5 roku związku a i tak nie było dobrze. W wyniku tego słabego współżycia musiałem się masturbować, czasami nawet kilka razy dziennie. Pamiętam jak dziś, że pewnego dnia od razu po masturbacji penis oklapł i zauważyłem że inaczej niż zawsze i rzeczywiście wtedy się to zaczęło, ponad dwa lata temu. Na początku jeszcze jakieś parę miesięcy mogłem jako tako współżyć ale pojawił się do tego przedwczesny wytrysk gdzie wcześniej w ogóle takiego problemu nie miałem. Później już tylko się pogarszało aż się rozstaliśmy. Co może być powodem takiej totalnej zmiany u mnie? Poranne wzwody miałem codziennie, teraz w ogóle nie ma całymi dniami, do tego ten zerowy brak ochoty na seks. Czym to może być spowodowane? Zrobiłem różne badania ale jedynie co wykazały to że mam niedoczynność tarczycy (wyniki 5,09). Brałem tabletki i zbiłem ten wynik ale problem został. Czy może być to jakiś hormon za to odpowiedzialny? Prolaktynę i te inne z testosteronem miałem też robione około rok temu. Czy jakieś badania inne zrobić można? Nie czuję żadnego pociągu seksualnego bez czego nie osiągnę erekcji. Gdzie mogę szukać pomocy? Czy to wszystko może być tylko w psychice? Czy może przyczyny należy upatrywać w czymś innym? Może to od nadmiernej i długiej masturbacji? Proszę Państwa o odpowiedź.