Jak skutecznie leczyć refluks?
Dzień dobry. Proszę o pomoc.
Pytanie odnośnie leczenia refluksu / eradykacji helicobacter pylori.
Objawy jakie miałem przed pierwszą wizytą u gastrologa:
Objawy zaczęły narastać rok wstecz.
Tępy ból pod prawym żebrem, odchrząkiwanie flegmy do pół godziny po jedzeniu, erozja zębów - bez próchnicy, podchodzenie treści po niektórych posiłkach, brak pieczenia w gardle, gorzki posmak w ustach po przebudzeniu.
W grudniu gastrolog zdiagnozował gastris antritis i h. pylori pozytywne na gastroskopii - reszta w normie. Dostałem metronizadol 2x2 duomox 2x1 prazol 2x1 enterol 250 2x1 na 10 dni.
Dodatkowo Badanie USG jamy brzusznej - wszystko w normie.
W czasie kuracji czułem się świetnie, zero objawów. Po kuracji objawy stopniowo wracały, w efekcie było gorzej bo do tego doszły bóle gardła, utrudnione mówienie, uczucie guli w gardle przy przełykaniu.
Następna wizyta u tego samego gastrologa - marzec - kolejna dawka prazolu - tym razrem 1x1 xifaxan 2x1, Loggic 2x1. (nie było zleconych żadnych badań)
Przy tej kuracji nie czułem żadnej poprawy.
W maju zrobiłem na własną rękę badanie z kału
H. pylori - dodatni
C. difficile A i B patogen alarmowy - dodatni
Posiew w kier. drożdżaków - ujemny
Krew: Neutrocyty 1.68 - reszta w normie.
Poszedłem do lekarze pierwszego kontaktu który przepisał mi identyczną kurację jaką miałem za pierwszym razem.
Odmówił skierowania na badanie zwieracza przełyku.
Pytanie czy ta kuracja nie powinna już zawierać 3 antybiotyków, lub innych?
Leki biorę 4 dzień bez wyraźnej poprawy.
Pomimo stosowania restrykcyjnej diety dolega mi lekki ból krtani/przełyku, lekkie otępienie, jak przy przeziębieniu.