Jak to możliwe, że wyniki tak się poprawiły bez brania leków?
Witam. Mam 40 lat a od 2 lat staramy się z mężem o dzidziusia. Mam potwierdzoną endometriozę. W lutym 2018 usunięty torbiel laparoskopowo. Jajowody drożne. Prolaktyna przez kilka cykli zawsze w granicy 60 albo 63 ng/ml. Progesteron badany przez 4 cykle waha się od 0,3 do 7,7 ng/ml... Do tego AMH 0,1 - badanie zrobione w listopadzie 2018r. Od sierpnia przez 3 mies bralam Aromek 8 tabletek w 3 dc. 22 listopad pierwszy dzień cylku. W trzecim dc aromek - 8 tabl, od 6dc (27, 28 i 29 listopada) zastrzyki -Fostimon - przygotowanie do inseminacji ale brak pęcherzyków. Kolejny cykl miałam dopiero 10 stycznia ( tylko przez trzy dni plamienie). Żadnych innych leków nie brałam nawet na spadek prolaktyny czy podniesienie progesteronu. Teraz 24 stycznia zrobilam badania: TSH 0,534 μIU/ml. Progesteron 17,3ng/ml. Prolaktyna 27,56 ng/ml. Jak to możliwe że wyniki tak sie poprawiły bez brania leków? A moze jest szansa że to ciąża?