Jaka jest przyczyna mojego problemu z kolanem?
Dwa tygodnie temu podczas schodzenia ze schodów poczułem nagły, ostry ból w kolanie, z przodu. Tak jakbym "źle stanął". Ból utrzymywał się przez około 2-3 minuty po czym zupełnie przeszedł i zapomniałem o sprawie. Rano obudziłem się z bardzo delikatnym bólem z tyłu kolana, ale minął po "rozchodzeniu". Następnego dnia podczas wchodzenia po schodach ponownie poczułem podobny ostry ból z przodu kolana, tym razem jednak ustąpił od razu po wyprostowaniu nogi. Od tego czasu raz na kilka dni podczas zginania lub prostowania nogi zazwyczaj podczas schodzenia lub wchodzenia po schodach zdarza mi się odczuwać ten sam nagły, silny ból, który sprawia, że od razu prostuję kolano i w tym samym momencie ból mija całkowicie. Subiektywne wrażenie mam takie, jakby coś się mocno naciągało i jeśli wykonałbym zgięcie dalej, to ból by stał się nie do zniesienia. Jeśli jednak wyprostuję nogę wszystko mija. Kolano nie było spuchnięte itp, poza tymi jednorazowymi "strzałami" w ogóle nie boli. Co to może być i czy oszczędzanie kolana przez jakiś czas powinno pomóc?
