Jaka jest przyczyna powiększenia węzłów chłonnych pod pachą?
Dzień dobry, zmagam się z pewnym problemem. Od ponad miesiąca mam powiększone węzły chłonne pachwinowe, szyjne i pod pachą. Ten pod pachą jest bardzo wyczuwalny, a po czasie wydaje mi się, że czuć dwa. Węzły są twarde, ale nie bolesne. Badania w miarę okej. Na usg węzłów doktor stwierdziła, że objaw do niepokoju nie ma, mimo rzeczywiście powiększonych tych węzłów. Doktor rodzinna stwierdziła, że to pewnie po infekcji. Tylko, że ja nawet przeziębiona nie byłam w ciągu ostatnich lat. Zleciła badanie moczu, który wyszedł mętny. Stwierdziła że powiększenie jest od tego. Przepisała Biseptol. Skończyłam brać, miałam odczekać tydzień i udać się na kolejne badania krwi i moczu, które mam zrobić za tydzień. Niestety dalej jestem w niepokoju, bo od usg minął miesiąc a ja dziś zauważyłam na całym ciele wysypkę. Skóra jest gorąca a po dotknięciu zostają chwilowe białe ślady. Wysypka szczególnie widoczna na plecach, brzuchu, klatce piersiowej i na udach. Gorączki nie mam, bo po zmierzeniu wyszło 37 stopni. Do tego dochodzi ogromne osłabienie i zmęczenie. W zasadzie mogłabym nie wstawać z łóżka, bo ciągle jestem senna i zmęczona. Nawet po jednym kucnięciu jak wstanę, dyszę jak po przebiegnięciu kawałka drogi. Nie wiem już co robić, do jakiego lekarza się udać. Szczególnie martwi mnie ta wysypka, która pojawiła się nagle i 2 miesiące utrzymujące się powiększone węzły pod pachą. Bardzo proszę o poradę gdzie się najlepiej udać z tymi objawami, czy zignorować je jak lekarz rodzinny.
