Jaka może być przyczyna tych wymiotów u dorosłego?

Dzień dobry, moja mama, lat 54, od kilku lat ma problemy ze zdrowiem. Najpierw objawy jak w zespole Cushinga (2014) (garb z tłuszczu, tłusty brzuch, chude kończyny). Kortyzol wyszedł w normie. Potem krótki epizod dny moczanowej w 2018. Potem w 2019 uszkodzenie wątroby (bierze leki na stałe). Teraz depresja (leczona przez miesiąc, ale wątroba zaczęła jej puchnąć) i zaniki pamięci (nie wie nawet jaki jest dzień tygodnia, nie pamięta co robiła wczoraj). Dodatkowo, mama od 2014 roku wymiotuje czasami kilkanaście razy dziennie, bardzo mało je i strasznie schudła, sama skóra i kości dosłownie. Były epizody, gdy nie wymiotowała, np po wyjściu ze szpitala w związku z wątrobą. Dodatkowo przy wymiotach na początku miała ataki paniki. Była wtedy u psychiatry, przepisano jej asertin i pomogło na ataki paniki, ale wymioty utrzymują się do dnia dzisiejszego. W gastroskopii, kolonoskopii wszystko ok. Totalnie nie mam pojęcia gdzie szukać podłoża tych wymiotów, mama nie współpracuje i nie chce iść do żadnego lekarza. Dodatkowo epizody wymiotów ustępowały, gdy mama wyjeżdżała z domu na kilka dni, np. na wakacje. Mama nie żyje w stresie, nie pracuje, więc argument, że odstresowała się na wyjeździe odpada. Szczerze, to rozkładam ręce, mamy wrażenie, że nasze mieszkanie ma złą aurę (wszyscy w nim się pochorowaliśmy na rozmaite choroby, poprzedni właściciele obydwoje na nowotwór, wcześniejsza właścicielka zwariowała do reszty razem z córkami). 3 razy widzieliśmy tu dziwną istotę. Ale to odkładamy na bok, szukam medycznej pomocy. Proszę doradzić do jakich specjalistów się udać, w jakim kierunku zrobić badania.
KOBIETA, 54 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie

Z listu wnioskuję ,że obie Panie macie w sobie wysoki poziom lęku a ten może się ujawniać zarówno,jako znana i rozpoznawalna "panika",jak też na wiele innych sposobów,niekojarzonych z lękiem /bóle/.Są to więc "bóle chodzące", typowe dla nerwic .Zachęcałabym z w/w powodu,by skonsultowac problem w poradni zdrowia psychicznego,gdzie pracują zarówno psychiatrzy,jak i psychoterapeuci .Służę w razzie problemów z terminami także własną pomocą.Dostrzega Pani też korzystny wpływ wyjazdów mamy,co sugeruje,że wspomniane dolegliwości są w powiązaniu z otoczeniem a w związku z tym ważne byłoby poruszyć też fakt wspólnego zamieszkiwania ,który poza walorami wzajemnego wsparcia ,ma też tę drugą /niewypowiedzianą,ale odczuwaną fizycznie/ stronę .I może właśnie to i podobne problemy trzeba z siebie wyrzucić w sposób bezpieczny i nie powodujący zranień.

Ze swej strony bardzo zachęcam.Wielu pacjentów uspokaja ta "trzecia,neutralna osoba".

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty