Jasnobrązowe plamienie w czasie ciąży
Witam! Mam 23 lata i staram się o dziecko, a raczej starałam, ponieważ nie dostałam miesiączki. Zrobiłam 2 testy ciążowe i wyszło, że jestem w ciąży. Wcześniej chodziłam do lekarza, ponieważ miewam plamienia śródcykliczne i lekarz podejrzewał niedobór progesteronu, ale robiłam wyniki i wyszły prawidłowe. Na kolejnej wizycie 16 dnia cyklu lekarz stwierdził, że najprawdopodobniej nie mam owulacji, bo nie mam pęcherzyka dominującego. Dodam, że mam cykle 31-dniowe regularne. Lekarz przypisał mi lek na stymulację owulacji, który brałam przez 5 dni od 4 do 8 dnia cyklu. 16 dnia cyklu na USG wyszło, że nadal nie mam pęcherzyka dominującego. Lekarz kazał zrobić badania estradiolu i wyniki wyszły w miarę dobre i 21 dnia cyklu byłam na USG, ale lekarz powiedział, że mógłby być większy poziom estradiolu. Przypisał mi ten estradiol i kazał brać od 1 do 28 dnia cyklu tylko chodzi o to, że dziś jest 38 dzień cyklu, a ja nie mam miesiączki.
Zrobiłam dwa testy ciążowe i wyszło, że jestem w ciąży. Dziś dzwoniłam do lekarza by się umówić na wizytę, ale termin wizyty dopiero na za 2 tygodnie, a ja właśnie dostałam delikatne plamienia koloru jasnobrązowego i nie wiem, co mam robić. Dodam, że do dnia wizyty lekarz powiedział, żebym brała 2 tabletki luteiny rano i wieczorem oraz witaminy, ale ja nie wiem, czy te plamienia są poważne? Czy mam czekać na tę wizytę, czy koniecznie iść już do lekarza? Dodam, że plamienia są naprawdę delikatne i krótkotrwałe.