Kiedy przyjmować leki po zabiegu na pęcherzu moczowym?
Witam,
mam 30 lat i jestem po elektrokoagulacji metaplazji płaskonabłonkowej w pęcherzu moczowym (zabieg w piątek, 27.05.18). Wszystko, z tego co wiem, poszło dobrze. Nie mam jeszcze karty wypisowej. Wyszłam w sobotę. Dostałam w trakcie lub przed zabiegiem Biuforoksym, potem wieczorem i w sobotę rano. Oczywiscie ból i dyskomfort i kilka rzeczy po zabiegu nastąpiło. Wyszłam z zaleceniem brania od niedzieli Xyvelamu 250 mg, 1 raz dziennie przez 10 dni. Bywało różnie, ale kiedy myślałam, że powoli jest lepiej, zaczęło wszystko wracać. Ciągłe poczucie potrzeby załatwiania się, podobne jak przy zapaleniu cewki, nieustępujące nawet już na chwilę, znów ból podczas rozpoczęcia i zakonczenia załatwiania, czasem ból pęcherza. Nie wiem juz czy to norma... Nie minęło dużo czasu od zabiegu ale zdążyło być już lepiej. Nie wiem juz nic. Czy antybiotyk powinnam wziac w sobote, choc lekarz kazal od niedzieli, czy za mała dawka, czy jedna dziennie to na razie za mało.. Zaczęłam brac furagine wczoraj ale nie widze poprawy. Do mego lekarza najwczesniej moge zadzwonic w poniedzialek. Zabieg byl w innym mieście. Jestem niby dosc swiezo po i raczej nikt mi tam nie pomoze.. Zresztą niewiele kontaktu z lekarzem mialam przed i po zabiegu. Nawet zalecen nie dostalam, bo mego lekarza nie bylo. Czy mógłby mi ktoś coś doradzić? Czy to norma i uzbroic sie w cierpliwość? Czy jednak to, że było minimalnie lepiej, a teraz tak... To źle? Lub czy powinnam cos jeszcze robic? Dodam, ze w niedzielę dostałam okres..
Proszę o pomoc..