Kiedy wykonać test ciążowy, by być pewnym wyniku?
Przyjmowałam tabletki 3 lata, gdyż miałam nieregularne okresy. Ddy je brałam, wszystko było OK, ale po 3 latach stosowania ich zrobiłam przerwę bez konsultacji z lekarzem. Krwawienie nie wystąpiło przez 5 miesięcy, więc zaczęłam brać tabletki na wywołanie okresu, które kiedyś przepisał mi lekarz. Po paru dniach wystąpiło krwawienie i w pierwszy dzień zaczęłam przyjmować pigułki antykoncepcyjne o działaniu antyandrogennym na poprawę cery i, niestety, zapomniałam jednej tabletki ;( Przyjęłam oczywiście następnego dnia dwie tabletki i tydzień przed spodziewanym okresem zrobiłam test ciążowy, gdyż miałam starszne bóle nóg i poranne zawroty głowy oraz zgagę, a nigdy wcześniej nic podobnego się ze mną nie działo. Test wyszedł negatywnie i jest 6 dzień i nie dostałam okresu. Najgorsze jest to, że odczuwam bóle, jakbym miała okres, czyli nabrzmiałe piersi, bolący kręgosłup, ale niestety krwawienia nie ma. Dziś około godziny 14, zrobiłam test ciążowy. Wyszedł negatywnie jutro jest 7 dzień dolegliwości, czyli zgaga i napady głodu nie mijają, mam starszny humor i bóle nóg, jak i powiększone piersi. Jutro powtórzę test ciążowy z samego rana. Boję sie, że jest jeszcze za wcześnie na to, aby test wykrył ciążę, bo to zaledwie 10 dni odkąd podejrzewam, że mogę być w ciąży i teraz nie wiem, czy powinnam brać nowy blister tabletek. Jeśli jestem w ciąży pomimo negatywnego wyniku, to mogę zaszkodzić dziecku. Czy powinnam brać dalej tabletki? Czy po prostu przestać i czy jest możliwość, że jest jeszcze za wcześnie, aby test wykazał pozytywny wynik? W Polsce będę za dwa tygodnie i mam już umówioną wizytę u ginekologa, ale co mam zrobić teraz? Proszę o szybką odpowiedź.