Małe czerwone kropki na ciele
Dwa miesiące temu pojawiły mi się dziesiątki maluteńkich kropek na ciele (ręce, uda, brzuch), wyglądają jak miniaturowe rubiniaki, niektóre blado czerwone, inne trochę ciemniejsze (mam bladą karnację, więc są dość widoczne na mojej skórze). Największa kropeczka osiąga 1.5 mm (jak wspominiałam - są malutkie). Nie mam zdjęcia tych kropeczek (nie posiadam kamerki internetowej ani skanera). Żadna z tych kropek nie swędzi, nie boli - czuję się jakbym ich w ogóle nie miała. Nie odczuwam żadnych szczególnych zmian w organiźmie. Na początku wzięłam leczenie we własne ręce i zaczęłam pochłaniać preparaty ziołowe na alergie skórne oraz smarować się różnymi kremami na alergie skórne. Niestety żadne nie pomogły. Zrobiłam morfologię z rozmazem - wszystkie parametry w normie. OB - 11 (do 15); CRP - 3.000 (do 5.000). Byłam u dermatologa, który zalecił mi kupienie kremów natłuszczających do skóry skłonnej do alergii w aptece oraz zażywać suplementy z dużą dawką witaminy C. Od dwóch tygodni nie ma żadnej poprawy; mam wrażenie, że jest ich więcej z każdym dniem. Niektóre są tak malutkie, że bardzo łatwo je przeoczyć. Nie wiem czy to ma związek, ale dwa miesiące temu dostałam nowe proszki od lekarza na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Przez 4 dni miałam brać 1/2 tamtego proszka, na piąty dzień już cały. Kilka godzin po zażyciu całego proszka na piąty dzień pojawiły się te kropeczki. Od razu odstawiłam ten proszek i powróciłam do moich wcześniejszych proszków. Nie znam się na tym i nie jestem pewna czy to alergia czy może coś "gorszego". Jestem osobą nerwową, więc szybko wpadam w panikę. Staram się zachować zdrowy rozsądek, ale jakoś to nie wychodzi. Zaczynam panikować, że jest ze mną coś gorszego niż "zwykła" alergia. Bardzo proszę o odpowiedź. Wiem, że bez zobaczenia tych kropeczek będzie trudno cokolwiek powiedzieć, ale już nie wiem do kogo się zgłosić. Dziękuję.