Mechanizm mrowienia: jaki jest na tle nerwowym?
Witam. Wielu specjalistów już nie raz mówiło mi, że mam nerwicę i sama to czuję. Około 3 lata temu zrobilam szereg badan: TK mózgu, rezosnans rdzenia kręgowego (mam zwężenie przestrzeni C5/C6 i osteofity), potencjały wywołane, wizyty u neurologa. Wszystkie te badania wykluczyły choroby somatyczne. Wyniki w normie. Niektóre z licznych moich objawów powróciło, a mianowice: mrowią mnie opuszki palców (w jeden dzień opuszek jednego palca, w drugi kolejny, potem kilka dni prawie wcale i potem znowu). Mrowienie jest delikatne, ale zauważalne i pulsujące. Ponadto wydawało mi się, że około 2 dni mrowił mnie mały kawalek stopy. Zdarza mi się, że drży mi warga, powieka, pulsują mi różne mięśnie. Budzę się w nocy z przerażeniem, tak, jakby prąd mnie przeszył. Czy to są objawy nerwicowe? Szczególnie zastanawiają mnie mrowienia opuszków palców. Nie mogę w to uwierzyć i ciągle zadręczam się, że to jest poważne. Czy powinnam powtarzać jakieś badania sprzed 3 lat? Co mam robić? O czym mogą świadczyć te mrowienia? Pozdrawiam.