Wygięcie penisa w lewą stronę

Mój penis jest trochę wygięty w lewą stronę. Któregoś dnia w trakcie samodzielnych prób delikatnego naprostowywania go poczułem kłujący ból - trwał tylko przez chwilę. Trochę się wystraszyłem i zaprzestałem takich prób. W pierwszej chwili pomyślałem sobie o tzw. "złamaniu prącia", ale nie przypominam sobie żadnego trzasku. Chyba nie było też opuchlizny, krwiaków itp. Mimo to przy podstawie penisa przez ponad 3 tygodnie utrzymywał się ból (niezależnie od tego czy penis był w stanie erekcji czy nie). Od czasu do czasu robiłem sobie okłady z lodu bezpośrednio na penisa i smarowałem go żelami typu Rivel ablo Aescin. W kilku miejscach odczuwałem też ból przy dotyku (tak jakby ból żyłek) - ale opuchlizny żadnej raczej nie widziałem. Teraz (czwarty tydzień) ból jest już mniejszy a chwilami nie ma go wcale. Mimo to jednak niepokoi mnie ta cała sytuacja, bo jednak przy erekcji odczuwam pewien dyskomfort, który jest odczuwalny również po jej ustąpieniu. Odczuwam też trochę cewkę moczową (tak jakby pieczenie na szczycie żołędzia). A jakby tego było mało wydaje mi się że za każdym razem po ustąpieniu wzwodu na moim penisie jest dużo grubych żył, które utrzymują się od kilkunastu minut do pół godziny po ustąpieniu erekcji - potem są już mniejsze, ale nadal widoczne.

Wiem że dla pewności powinienem udać się do urologa, mam jednak pewne obawy związane z badaniem. Słyszałem, że podstawowym badaniem jakie wykonuje urolog jest badanie USG, które musi być poprzedzone wstrzyknięciem do ciała jamistego jakiegoś leku, który powoduje sztuczną erekcję. Słyszałem że tego typu zastrzyki są niebezpieczne, bo powodują urazy a sam wstrzykiwany lek może mieć efekty uboczne takie jak np. priapizm czyli wzwód, który potem nie chce ustąpić (z tego co wyczytałem priapizm grozi całkowitą impotencją a leczenie tej dolegliwości to prawdziwy horror), stąd moje obawy. Nie chciałbym ryzykować takich efektów ubocznych. Czy są jakieś inne sposoby na zbadanie penisa, które nie wiążą się z takim ryzykiem? A może niesłusznie boję się wizyty u urologa i związanego z tym badania USG? Bardzo proszę o poradę, bo sam już nie wiem co robić.

MĘŻCZYZNA, 29 LAT ponad rok temu

Witam! Na podstawie opisu można wnioskować, że być może doszło do mikrourazu naczyń jamistych, natomiast nie był to uraz realnie zagrażający zdrowiu i funkcjom seksualnym. Trudno oceniać przyczynę problemu bez dokładnego badania, a więc konieczne będzie badanie urologiczne. Po przeprowadzeniu badania urolog zadecyduje czy istnieje konieczność wykonania badań dodatkowych. Zastosowane przez Pana leczenie powinno przyspieszyć gojenie. Jeśli chodzi o badanie USG ciał jamistych prącia to jest to stosunkowo bezpieczne badanie, ale wykonywane zazwyczaj w diagnostyce zaburzeń erekcji nie reagujących na leczenie farmakologiczne. Jeśli badanie wykonuje doświadczony urolog to ryzyko powikłań jest minimalne. Najczęściej są nimi obrzęk i martwica skóry prącia (jeśli środek zostanie podany zbyt powierzchownie). Jednakże zdarzają się one rzadko. Istnieją doniesienia również o priapizmie powstałym po wstrzyknięciu papaweryny, ale zdarza się to bardzo rzadko. Zachęcam do wizyty u urologa, bez badania trudno stwierdzić przyczynę i skalę problemu. Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty