Mrowienia, szumy w uszach a nerwica
Od kilku lat mam mrowienia kończyn, twarzy, języka a w ogóle to zaczęło się od głowy. Półtora roku temu zgłosiłam się do neurologa, w pierwszym badaniu EEG wyszły drobne zmiany. Po 8 miesiącach brania leku badanie powtórne wyszło dobrze. Rezonans i tomografia też były dobre. A mrowienia jak były tak są. Zaczęły się szumy w uszach. Poszłam do laryngologa, badania wszystkie wyszły dobrze. W tej chwili biorę lek na rozrzedzenie krwi. Od miesiąca odczuwam drętwienie lewej ręki, drobne bóle w lewym boku i okolicach serca. Oprócz tego bolą mnie mięśnie. Między czasie powtarzałam kilka razy badania morfologiczne. Zawsze wszystko jest w idealnym porządku. Lekarze przychylają się, że to obawy nerwicowe, ale ja nie jestem co do tego przekonana.