Niski testosteron a wysoka prolaktyna
Mam bardzo niski testosteron a wysoka prolaktyne. Libido jest można powiedzieć zero. Byłem u wielu lekarzy (psychiatra, seksuolog, endokrynolog). Psychiatra mnie otępiał lekami psychotropowymi nie robiąc żadnych badań, seksuolog stwierdził ze chyba moja kobieta jest coś nie tak ale testosteron na poziomie 80 latka (mam 30) wiec przepisał mi testosteron w tabletkach. Nic mi to nie dawało. Stwierdził ze trzeba dac w formie zastrzyku. Może i pomogło na chwile czułem się jak by ktoś mnie siła napompowal ale niestety minęło. Testosteron spadał a lekarze nie potrafili mi pomoc. Endokrynolog stwierdził ze seksuolog zrobił mi bardzo poważna krzywdę dając mi testosteron bo wg niej wszystko było w normie a ze był niski to nic. Ważne ze nie był zerowy i to było normalne. Robiłem wszelkie badania i założyłem ze tak już musi być lecz do dzisiaj ponieważ przez przypadek wszedłem dzisiaj i poczytałem trochę. Prolaktyne mam na poziomie 13. Artykuł i wypowiedzi dały mi do zrozumienia ze to jest przyczyna i zastanawiam się dlaczego nikt z lekarzy tego nie brał pod uwagę. Po co biorą się za leczenie skoro nie wiedza. Chciałbym znowu poszaleć za kobietami jak kiedyś. Wezmę leki na zbicie Prolaktyny i dam znac