Obraz kliniczny osobowości chwiejnej emocjonalnie typu borderline

Jestem kobietą, mam 19 lat i przez ostatnie 2 lata zauważyłam diametralną zmianę w moim zachowaniu, nie tylko ja, ale również moi znajomi. Z początku myślałam, że może być to spowodowane zmianą klimatu i miejsca (ok. 3 lata temu wyprowadziłam się do Nowego Jorku). Dzieciństwo miałam trudne, mój ojciec bił mamę, wyzywał ją, wyrywał jej włosy. Zdradzał ją również z napotkanymi paniami. Później mama zaczęła się "nosić" z obcymi facetami. A na wszystko patrzyłam ja. Byłam dla nich także "przedmiotem", gardzili mną. Kiedy byłam trochę starsza (miałam ok. 14 lat) mama, mówiła że nic nie osiągnę, wyzywała mnie od najgorszych, poprzez szm*ty, k*rwy itp. Życzyła mi przyszłości takiej, jakiej chciałam uniknąć. Ten okres był najgorszy w moim dotychczasowym życiu, jednak jeszcze wtedy potrafiłam być spokojna, wrażliwa, dużo się uśmiechałam, bez problemu mówiłam o swoich uczuciach etc. Teraz wszystko się zmieniło, irytuje mnie rodzina, znajomi, zwierzęta. Wydaje mi się, że jestem od wszystkich lepsza i mądrzejsza. Mam problemy z wyrażaniem uczuć i często jestem agresywna w stosunku do innych, robię afery (nawet o byle błahostkę). Czasem czuję się jakbym miała dwie twarze, dwie osobowości, kiedy przebywam ze znajomymi jestem duszą towarzystwa, a gdy wracam do domu czuję tę przygnębiającą samotność, z którą sobie nie radzę. Bywa, że czuję na sobie wzrok w pustym mieszkaniu. Miewam stany, kiedy jestem tak naładowana negatywną energią, że potrafię rozwalić nie jedną rzecz, zdarza się również, że potrafię uderzyć ze złości lub nawet zacząć bójkę. Straciłam paru znajomych na takich "wybrykach". Ostatnio zauważyłam też, przy kontaktach z mężczyznami, że pociąga mnie sadyzm wszelkiej postaci. Kiedyś również się okaleczałam, podejmowałam próby samobójcze, jednak zawsze kończyło się to "złotymi myślami", że kiedyś im wszystkim pokażę, że będę kimś! Takie "nawroty" trwały zwykle do kilku godzin, a potem znowu to przytłaczające uczucie, ta niechęć do środowiska, to beznadziejne nastawienie do życia. Chociaż bywa, że niespodziewanie, odczuwam euforię. Z nieznanego mi powodu, potrafię mieć doskonały humor, który dość łatwo zepsuć. Te stany są tak przemienne, że jestem niezdolna do pracy. Sięgam wysoko, mam ambicje, duże ambicje, ale przeszkadzają mi w tym moje "humory", nie wiem jak z tym działać. Czy może to być choroba psychiczna? Proszę o pomoc i "diagnozę problemu". ;)

KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Leczenie nerwicy

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Drogą wirtualną nie da się postawić diagnozy i określić, co Pani dolega. Rzetelne rozpoznanie wymaga wizyty u psychiatry lub psychologa. Na Pani aktualne samopoczucie i zachowanie miała wpływ trudna przeszłość – przemoc w domu, agresja fizyczna i słowna, kłótnie rodziców, zdrady, odtrącenie Pani przez rodziców, poniżanie, psychiczne znęcanie się nad Panią. Jako nastolatka potrafiła się Pani uśmiechać, cieszyć życiem, rozmawiać o swoich emocjach. W miarę dojrzewania zaczęły manifestować się u Pani różne problemy emocjonalne. Irytacja, impulsywność, łatwe denerwowanie się, huśtawki nastrojów, trudności z ekspresją uczuć, agresywność mogą świadczyć o różnych problemach natury psychicznej, np. o nerwicy, cyklotymii albo zaburzeniach osobowości typu borderline. Przez Internet nie da się jednak przeprowadzić diagnozy różnicowej. W jednej chwili jest Pani przekonana o swojej wyjątkowości, by za chwilę popaść w przygnębienie i smutek. Jest Pani niestabilna emocjonalnie, ma problemy z określeniem własnej tożsamości, dlatego przywdziewa różne „maski” – wśród znajomych zachowuje się Pani inaczej, a w samotności jeszcze inaczej. Czuje się Pani samotna, naładowana negatywną energią. Dużo w Pani złości, gniewu, który wpływa negatywnie na Pani relacje z ludźmi. Bardzo wiele objawów, jakie Pani opisała w swoim liście, pasuje do obrazu klinicznego osobowości chwiejnej emocjonalnie typu borderline, ale są to tylko przypuszczenia, które należałoby zweryfikować podczas wizyty u psychiatry. Proszę zastanowić się nad konsultacją psychiatryczną. Odsyłam Panią do artykułów zamieszczonych w naszym serwisie: http://portal.abczdrowie.pl/borderline http://portal.abczdrowie.pl/osobowosc-chwiejna-emocjonalnie http://portal.abczdrowie.pl/cyklotymia http://portal.abczdrowie.pl/nerwica-i-leki

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Witam,

wskazana jest konsultacja psychiatryczna i psychologiczna najlepiej w Poradni Zdrowia Psychicznego.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty