Omdlenie po uderzeniu u dwulatka
Schodząc po schodach z moim 2 letnim synem na rękach, poślizgnelam się. Mnie nic się nie stało ale syn zaczął płakać po czym zemdlał.Po kilku sekundach odzyskał przytomność histerycznie płacząc.Nigdzie nie ma żadnego śladu od uderzenia,otarcia, siniaka i nic nie jest opuchnięte a jednak coś musiało się stać bo ma teraz problemy z chodzeniem. Nie staje na całą stopę tylko na pięte, kuleje, czasem jakby idzie krzywo, nie potrafi biec... czy to może mieć podłoże neurologiczne?