Witam, jak rozumiem konsultował Panią lekarz praktyk zajmujący się leczeniem chorób żył, który widział Pani żylaki oraz jak mniemam zapoznał się z badaniem dopplerowskim usg żył i na podstawie całokształtu obrazu choroby żylnej zakwalifikował Panią do operacji. Operacja klasyczna polega na wycięciu żylaków w znieczuleniu np. podpajęczynówkowym. Inne metody - mniej inwazyjne polegają na wprowadzeniu do naczynia specjalnych cewników lub sondy zamykającej termicznie niewydolną żyłę lub skleroterapii. Nie wiem jednak do ktorego rodzaju operacji została Pani zakwalifikowana. Jednakże to do Pani należy decyzja, czy zgodzić na zabieg, bo nikt nie może Pani zmusić do operacji, zwłaszcza że jak wynika z Pani relacji nie ma Pani zaufania do tego lekarza. Uważam, że zaufanie pacjenta do lekarza to podstawowa sprawa. Jeśli chodzi o inne metody leczenia żylaków to niestety, jak dotąd nie znane są medycynie żadne skuteczne tabletki czy maści powodujące znikanie raz na zawsze żylaków kwalifikujących się do operacji. Pozostaje więc leczenie objawowe, czyli noszenie rajstop lub pończoch przeciwżylakowych, częsta elewacja kończyn i leki dostępne w aptece na ogół bez recepty np. preparaty kasztanowca i witaminy C. Warto chyba jednak byłoby poszukać takiego chirurga naczyniowego, z którym raz jeszcze, na spokojnie zechce Pani przeanalizować swoją sytuację zdrowotną i wskazania do operacji żylaków. Życzę powodzenia.
