Ośmiomiesięczne dziecko od kilku dni płacze i marudzi
Witam, mój synek za 2 tygodnie będzie miał 8 miesięcy. Mam problem, nigdy nie należał do spokojnych dzieci, tylko ciągle trzeba było być koło niego, usypiać i tak w kółko. Wspomnę, że od urodzenia nie śpi, najwyżej 1 godzinkę przez cały dzień, a noce przesypia ładnie. Grześ ma 6 ząbków, 2 na dole i 4 u góry. Najpierw wyszły 2 dolne, gdy miał 3,5 miesiąca, a potem 2 u góry te boczne, a potem 2 środkowe. Od 5 dni non stop płacze, na rękach płacz, w wózku, w kojcu, gdy się bawimy, marudzi non stop, a ja nie wiem co robić. Huczy mi od tego płaczu. Jestem zdesperowana. Wcześniej posiedział, zabawił się czymś, a teraz wszystko mu złe. Spać nie chce, tylko 2 razy w ciągu dnia po 20 minut.
Lekarz mówi, że to na zęby, drugi lekarz, że to taki charakter, ale ile można płakać, skoro dziecko napite, najedzone, jest noszone, bawione. Proszę o pomoc, bo nie wiem, co robić. Czy jest coś, co uspakaja? Dlaczego on się taki zrobił? Pragnę tylko powiedzieć, że jakieś 2 tygodnie temu spadł mi z łóżka z wysokości 40 cm, w ostatniej chwili chwyciłam go za nogi, jednak uderzył się w czółko. Nie byłam z tym nigdzie, nie miał siniaka, nie płakał i było po tym upadku ok, ale te 5 dni jestem załamana.
Proszę mi doradzić, jak wyciszyć takie dziecko, co robić? On bez huśtania w ciągu dnia nie uśnie, tylko wózek non stop musi być w ruchu i tak jest od 8 miesięcy. Czy jest na to jakiś sposób? Czy ten upadek teraz niesie jakieś konsekwencje?