Petting, grzybica czy ewentualna ciąża?
Ostatni okres dostałam 29.11, po zakończeniu miesiączki (4.12) nocowałam u chłopaka, nie doszło do stosunku jednak uprawialiśmy petting (możliwe, że dotykał mnie palcami, na których znajdował się płyn preejakulacyjny, jednak nie był to płyn bezpośrednio przed wytryskiem, do wytrysku doszło jakieś 15 min. później, po czym zaprzestaliśmy pieszczot), jakiś tydzień po naszym spotkaniu odczułam delikatne swędzenie w okolicach intymnych, jednak z początku to zignorowałam. 18.12 znowu spotkałam się z chłopakiem, historia bardzo podobna - petting, a po wytrysku koniec pieszczot. Odrobinę podrażnił moje okolice intymne, a kilka dni później uczucie swędzenia nasiliło się, doszły białawe upławy i wnioskuję, że nabawiłam się grzybicy pochwy. Mam zamiar iść do ginekologa, ale póki co stosuję propolisowe czopki dopochwowe i Klotrimazol (odczułam ulgę, jednak białe upławy nie zniknęły). Około 23.12, czyli 4 dni temu, zaczęły boleć mnie piersi, tak jak przed okresem, który powinnam dostać jakoś na dniach, jednak zaczęłam powoli panikować, że grzybica i ból piersi mogą sugerować ciąże - czy mogą to być objawy ewentualnej ciąży patrząc na odstępy czasowe, w jakich to wszystko się działo? I jakie jest jej prawdopodobieństwo, gdy uprawialiśmy jedynie petting, a palce chłopaka miały kontakt raczej tylko z płynem preejakulacyjnym? Dodam, że cykle zazwyczaj mam 28-33 dniowe. Bardzo proszę o odpowiedź.