Podejrzenie ciąży a nadczynność tarczycy
Witam serdecznie! Piszę do państwa, bo rozmowa z koleżanką sprawiła, że mam teraz ogromne wątpliwości czy jestem w ciąży. Moja sprawa wygląda następująco: ostatni okres miałam 6 listopada, mój cykl trwa 25 lub 26 dni, w okresie dni płodnych bardzo często współżyłam z mężem bez zabezpieczenia (staramy się o dzidziusia). Planowany termin miesiączki to 1 lub 2 grudnia nie mam jej do taj pory. Zrobiłam 3 testy ciążowe, ostatni 6 grudnia, wszystkie były pozytywne, Leczę się również na tarczycę novothyral 75 (pół tabletki) i euthyrox 50 (cała tabletka). Choruję na tarczycę 12 lat i nigdy nie miałam problemów z miesiączką, nigdy sie nie spóźniała nawet o jeden dzień, nawet jeśli była zmiana leków. Na wizytę do lekarza muszę czekać do 13 grudnia (takie kolejki) czy jest możliwe, że nie jestem w ciąży czy to faktycznie jak twierdzi koleżanka tylko hormony mi robią psikusa?