Pomoc dla 18-latka z depresją

Witam,szukam pomocy dla syna,który zmaga się z depresją już ok.8 lat. Leki nie pomagają,szukam ośrodka,słyszałam o jakimś pod Warszawą. Oczekuję szybkiej odpowiedzi,bo sprawa jest poważna. Czekam, dobita mama.
MĘŻCZYZNA, 28 LAT ponad rok temu

Koniecznie proszę podjąć psychoterapię.
Warto skorzystać z pomocy Oddziału Dziennego- jest to forma kilkutygodniowej codziennej pracy terapeutycznej grupowej z lekarzami, psychologami i terapeutami zajęciowymi.

0

Dzień dobry,

Najlepiej jak syn znajdzie psychoterapeutę i podejmie leczenie.
Psychoterapię może podjąć w formie ambulatoryjnej (np.: PZP, prywatnie) lub na oddziale szpitalnym, specjalizującym się w leczeniu zaburzeń afektywnych (np.: Centrum Psychiatrii w Katowicach, Szp. Uniwersytecki w Krakowie).

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Depresja i lęki u 18-latka

Witam, 6 lat temu (miałam wtedy 13 lat) zaczęły się moje problemy. Była ta głównie depresja, lęki związane ze szkołą. Zażywałam lek Fevarin, aktualnie od 5 lat Asentre i doraźnie Xanax. Jakiś czas temu wszystko układało się dobrze, miałam mniejsze dawki. Od paru miesięcy wszystko się nasiliło. Prócz depresji doszła nerwica. Czy jest szansa, żebym z tego kiedykolwiek wyszła i żyła jak każdy szczęśliwa?
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Witam. W tym co Pani pisze, zwróciłam uwagę na wiek w jakim pojawiły się problemy i następnie nasiliły. Zastanawiam się co dokładnie działo się w tedy w Pani życiu? 13 lat to zwykle początki dojrzewania i związane tym silne emocje, poszukiwania własnej tożsamości, stopniowej separacji od rodziców oraz poszukiwanie swojego miejsca w grupie rówieśniczej. Wiek 18-19 to wchodzenie w dorosłość, usamodzielnianie się, dokonywanie wyborów odnośnie swojej drogi życiowej. To bardzo ważny okres i może być niezwykle ekscytujący, ale jest też związany licznymi konfliktami wewnętrznymi i lękami. To naturalne. Gdy pojawiają się większe przeszkody w procesie dojrzewania, a mogą być bardzo różne, dochodzić może do zaburzeń lękowych albo zaburzeń nastroju. Farmakoterapia to tylko część procesu leczenia. Pomagają wyrównać nastrój, obniżyć lęk ale nie rozwiązują, zwykle nieświadomych, konfliktów wewnętrznych, które mogą być główną przyczyną tych zaburzeń. Żeby do nich dotrzeć potrzebna jest psychoterapia.
Kryzysy psychiczne można potraktować jako szansę na rozwój, motywację do tego by wziąć sprawy w swoje ręce i zadbać o swoje szczęście. Dlatego sugeruję, żeby znalazła Pani psychoterapeutę, któremu Pani zaufa. Jeżeli się Pani zaangażuje, może on pomóc nie tylko w wyjściu z problemów ale także w odkryciu czego dokładnie Pani potrzeba, żeby czuć się szczęśliwą i jak to sobie zapewnić.
Życzę powodzenia, MB

0

Oczywiście. Potrzebna do tego jest jednak praca nad sobą, przepracowanie trudnych emocji i doświadczeń oraz zmiana zachowania i myślenia. Najlepiej zrobić to w psychoterapii pod kierunkiem wykwalifikowanego terapeuty. Proszę też pamiętać, że leki są pomocne w opanowaniu objawów, nie leczą jednak przyczyn zaburzeń (emocjonalnych). Z przyczynami można poradzić sobie właśnie psychoterapią, a tym samym na trwale pozbyć się objawów i uniezależnić od leków.

0

Cześć ;-)

Oczywiście, że jest (tutaj każdy specjalista ma swoje zdanie). Myślę, że to wiele zależy od specjalisty, który prowadzi terapię. Ze swojego doświadczenia nazywanie nerwicy i depresji chorobą oddziałuje raczej negatywnie. Zapraszam Ciebie do bezpośredniej konsultacji ze mną. Mimo moich metod (stosowania terapii socjoterapeutycznej) i zupełnie innemu podejściu taki rodzaj pracy nad sobą nie jest krótkotrwały (zależy jest od osoby). Wiele zależy od podejścia ;-)

Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.
http://psychopedagog.eu

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Podejrzenie depresji u 18-latka

Mam 18 lat. Podejrzewam, że mam depresję lub stan depresyjny. Od kilku miesięcy czuję się "przybity", jestem ciągle zmęczony, nie wysypiam się (mogę spać bardzo długo, kiedyś spałem bardzo krótko), czuję pustkę, przygnębienie. Mam poczucie, że wszystko robię źle, marnuję swoje życie. Nie potrafię płakać mimo, że chciałbym. Mam wrażenie, że kłębi się mnie milion myśli, a nie czuję nic. Często wpadam w melancholię. Czy są to objawy depresji?
MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Witam

"Mam poczucie, że wszystko robię źle, marnuję swoje życie" - bardzo współczuję i także zachęcam do wizyty u psychiatry oraz podjęcia psychoterapii indywidualnej lub grupowej. Warto też coś zmienić w swoich codziennych działaniach - zadbać o regularność wstawania i zasypiania o stałej godzinie, spacery na świeżym powietrzu, mówienie SOBIE KOMPLEMENTÓW i bycie dla siebie najlepszym przyjacielem. Nie ma na świecie człowieka, który wszystko robi źle... A jeśli jest coś, co trzeba zmienić, by "nie marnować sobie życia", to warto zrobić pierwszy krok, choćby i mały. Małe dzieci upadają wiele razy, ale wstają i w końcu potrafią i chodzić i biegać :)

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty