Poronienie a wizyty kontrolne
Witam.
W ogromnym skrócie: Rok temu straciłam dziecko w 4 miesącu ciąży, o której nie wiedziałam, gdyż lekarz nie wykrył jej i przepisał tabletki wywołujące okres, po całym zdarzeniu zostałam potraktowana jak w rzeźni, bez pytań, z zupełnym cynizmem itp piszę bo może jest tu lekarz, który przywróci mi wiare w ginekologów, bo od tzw czyszczenia, nie pojawiłam się już więcej na żadnej kontroli itp. Zbyt mała możliwość opisania całego wydarzenia, ale proszę o pomoc w odzyskaniu zaufania.