Problem z kołataniem serca
Witam! Borykam się obecnie z kołataniem serca (ciśnieniomierz pokazuje kontrolkę "arytmia, niemiarowe bicie serca) przy czym ciśnienie jest w normie oraz puls. Często też mam skoki ciśnienia, w przeciągu 3 minut ciśnienie ze 145/90 potrafi zejść do 80/60. Robiłam badania, które wykazały niski poziom potasu i sodu, lipiec potas 3,3 wrzesień 3,4 mmol/ i następny 3,7 mmol/1, obecnie potas to 4,3 sód 136, hemoglobina 12,3. W badaniu moczu: liczne nabłonki płaskie, śluz obfity oraz 2-3-4 wpw. Ogólnie wyniki są dobre, tarczyca wykluczona, echo serca, usg: zastawka mirtalna - prawidłowa E/A=1,2 DT=180ms, śladowa fala zwrotna, zastawka tętnicy płucnej act = 130ms, śladowa fala zwrotna. Poza tym wszystko w normie, ekg raz na IP w szpitalu wyłapało małą arytmię, ale zazwyczaj nie wyłapuje. Pech chce, że tuż po ekg, w trakcie wizyty mnie łapie "trzepotanie serca w gardle". Choruję na astmę od 9 roku życia. Od siedmiu lat przyjmuję serevent 500 2x1 wdechu. Przez astmę nabawiłam się nerwicy lękowej i przez jakiś czas zażywałam hydroxyzynę 10mg oraz afobam 0,5 w momentach duszności, teraz biorę go również, kiedy mam kołatania. Lekarz kardiolog powiedział, że nie muszę zakładać Holtera, przepisał mi kalium w saszetkach 3x1 i poziom potasu podniósł się bardzo szybko, bo w ciągu 3-4 dni do obecnego poziomu. Dodam, że po zażyciu tych saszetek dostawałam wysokie ciśnienie, które aż "waliło mi w zatoki". Moje pytanie brzmi: skoro potas się wyrównał, EKG jest w normie, echo, USG jest w normie, tarczyca w normie, dlaczego kołatania serca zostały, to przerażające uczucie bulgoczącej i walącej kluchy w gardle, przy tym uczucie gorąca i zimna na przemian. Jest tak trudne do zniesienia, że nie umiem sobie z nim radzić. Staveran nie pomaga, milocardin nie pomaga, nie wiem co robić. Bardzo się boję. Proszę o pomoc.