Problemy ze snem u synka, który ma 2 lata i 4 miesiące
Witam,
Moj synek ma 2 lata i 4 miesiace. Jest bardzo madrym dzieckiem jak na swoj wiek porownujac inne dzieci w jego wieku, jednak mamy 3 problemy I nie wiem czy ufac sie do specialist czy sa sposoby zeby samemu jakos wplynac na poprawe sytuacji.
Pierwsza sprawa spanie: od zawsze nie byl typem dziecka ktore by ciagle spalo I czesto sie wybudzal jednak od okolo pol roku kiedy zaczac spac w swoim pokoju i swoim lozeczku mimo iz ma swoja rutyne mleczko bajka itp zasypia ladnie , klade sie obok niego na ziemi przy lozeczku czekam az zasnie I wychodze. Jednak po ok godzinie lub dwoch wychodzi z lozka I leci do naszego pokoju lub stoi I wola mama mama prawie placzac bo slyszy ze akurat jeszcze jestesmy na dole , wtedy ide do niego lub maz I dalej kladziemy sie kolo jego lozka I czekamy az zasnie I wracamy do swojego lozka albo maz czesto juz zasnie I spi tak do rana... nie potrafimy go oduczyc takiego wstawania I ze mamy leciec I lezec przy nim wtedy czuje sie bezpiecznie. Gdy od polowy nocy moze spac u mnie to moglby as do 9 rano przespac gdyz dotyka I czuje ze mama lezy obok to jest ok. Jak to zmienic? musze isc do psychologa?
Kolejne to jedzenie, fakt pierwsze dziecko I nasze wina ze dalismy mu zasmakowac pewnie rzeczy ktorych moze nie powinien jak frytki slodycze (ktore staramy dawac sie z umiarem) jednak widze ze ma jakas fobie na probowanie nowych smakow. Po roczku jeszcze bylo ok duzo jadl papek warzywnych ze az w szoku bylam ze mysle cala zje itp ale z czasem ciagle mniej I mniej chce tego co powinien dla zdrowego odzywiania. Np jedyne co zje to chlebek (suchy bez niczego), frytki, rosolek, kurczak, slodycze zawsze by mogl, banana, herbatke czarna z miodem lub cukrem, jablko czasem ostatnio rzadziej, nalesnika czasami, platki mlekolaki z mlekiem krowim czesto lubi bo slodkie,ryba w panierce smazona, bulka chrupiaca z jogurtem malinowym I troche arbuza jak jest sezon, a I jeszcze kabanosy wieprzowo- drobiowe cieniutkie I spaghetti z wolowina. To by bylo na tyle. Zero jajka, zero warzyw chyba ze troche przemyce w pulpecie w buleczce smazonym.jest tyle rzeczy nawet bialy serek, powidla domowe, kanapeczki z szynka ogorkiem , warzywa wiecej owocow. spojrzy na talerz I jesli nie jest to jedno z rzeczy wyzej wymienionych ktore ewentualnie toleruje to powie bleeee fuu I koniec. nie ma sily nie zje wiec czlowiek juz bezsilny robi tylko to co wyzej napisane co zje. Rozwija sie niby dobrze I wyglada na wesolego itp wiec nie wiem czy ma za malo witaminy czy nie? czy isc do dietetyka czy psychologa? a jeszcze dodam ze na noc wypija 5 lub 6 kresek mleka modyfikowanego wiec tam sa tez witaminy plus dostaje multiwitaminke w kropelkach. Czy jest jakis sposob na ogarniecie tych problemow? bo nic nie smuci matke bardziej niz dziecko ktore nie je a meczace jest ze nie potrafi sam przespac calej nocy... prosze o pomoc, porade...
Dziekuje
Alicja